21.02.2023
Kasia Kuzka, tancerka i choreografka, opowiada o tym, jak wspólnie z zespołem aktorskim spektaklu „sweet & romantic” tworzyła ruch sceniczny. Premiera w reżyserii Wery Makowskx i Jakuba Zalasy już 23 lutego w TR Warszawa/Marszałkowska 8.
Jaką rolę w spektaklu odgrywa choreografia?
Główną funkcją choreografii w „sweet & romantic” jest rozwinięcie portretów psychologicznych bohaterów. Każda z postaci chowa w sobie różnorodność przeżyć i emocji, o których nie mówi w sposób werbalny. Ciało, z mojego punktu widzenia jest najbardziej szczerym środkiem przekazu, a sam ruch jest w stanie obnażyć wiele głęboko skrywanych emocji. Dlatego też większość scen choreograficznych ma na celu ukazanie „wnętrza” postaci, do którego zazwyczaj nie mamy bezpośredniego dostępu jako widzowie.
Czym się inspirowałaś projektując ruch sceniczny do „sweet & romantic”?
Na samym początku, jeszcze przed przyjazdem do TR-u, moją główną inspiracją do choreografii był „Testo-ćpun” Paula Preciado. Wiedziałam, że moim głównym zadaniem będzie ułożenie solo performancu dla bohatero w pewnym stopniu inspirowanym Preciado (Ari, grane przez Justynę Wasilewską). Jednak zaraz po moim fizycznym dołączeniu do procesu twórczego i rozpoczęciu prób, natychmiastowo moją największą inspiracją stali się sami aktorzy. Niesamowicie ciekawym i nowym doświadczeniem dla mnie jest pracowanie z ciałem aktorskim. Jako tancerka, do tej pory zawsze pracowałam z tancerzami i performerami. Jest coś pięknego i niezwykle naturalnego w sposobie poruszania się aktorów, jest to coś bardzo trudnego do uzyskania dla tancerzy, którzy perfekcyjnie wyuczeni skodyfikowanych zestawów ruchowych, często nie potrafią wyjść z ram formy i techniki tańca. Z aktorami tej produkcji jest zupełnie inaczej, oni czują. Ich ruch wydobywa się z głębokiego miejsca, z przeżyć, emocji i jest niesamowicie satysfakcjonujący w oglądaniu. Ich fizyczność i szczerość ruchowa była dla mnie najbardziej inspirująca i można powiedzieć, że choreografia na ich ciałach po prostu tworzyła się sama.
Czy choreografia ma oddawać generalną atmosferę spektaklu, czy też jest odbiciem poszczególnych postaci?
Jedno i drugie! Tak jak wspomniałam wcześniej, jest ona bezpośrednim odbiciem postaci. Jednak oprócz tego, tak jak każdy inny element spektaklu (scenografia, kostiumy, muzyka, światła, wideo) buduje generalną atmosferę spektaklu i razem z całą resztą tworzy jedną spójną całość.
O spektaklu
Jest rok 2026. Ari kocha mocną miłością swojego zmarłego przyjaciela. Zamyka się w domu, aby nie patrzeć na zewnętrzny świat, który usiłuje wmówić mu, jak ma przeżywać żałobę i okazywać uczucia. W ramach eksperymentu, zażywa pierwszą dawkę testosteronu i wykracza poza granice klasycznie pojmowanej płci. Do jego kawalerkowej świątyni dostęp mają jedynie najbliżsi: pies, matka, partnerka, dealer i wspomnienie zmarłego przyjaciela. Wszystko, co robią w życiu, robią z miłości. Po
to, by czuć się kochanym. Za zachłanne pragnienie miłości płacą wysoką cenę w postaci swoich morfujących tożsamości.